Dzisiejszy ingres Słońca w znak Barana oraz kiepska pogoda skłoniły mnie do posnucia dywagacji z tym ingresem związanych.
Zwracający na siebie uwagę układ z Uranem na Descendencie wraz z Księżycem i Lilitą w siódmym domu w połączeniu z kwadraturami do planet w znaku Koziorożca sprawia, że sprawy relacji Polski z innymi krajami, zwłaszcza sąsiednimi, mogą ulec niespodziewanemu zaostrzeniu i mogą przebiegać w nieprzewidywalny sposób, przynosząc niepokoje. Niestety nie mamy od wielu lat kompetentnych osób na stanowisku ministra spraw zagranicznych i należy się zastanowić ponadto, czy rzeczywiście istnieje jakaś polska polityka zagraniczna, bo bardziej wydaje mi się, że jest ona tylko do realizacji decyzji podejmowanych poza krajem.
Z uwagi położenie planet, wskazana jest w najbliższym czasie szczególna ostrożność i delikatność w stosunkach z sąsiadami. Potrząsanie szabelką bez względu na okoliczności, może przynieść nieprzewidywalne i negatywne rezultaty, a rusofobiczne uprzedzenia PiS mogą sprowadzić realne niebezpieczeństwo dla kraju.
Podobnie jak w poprzedniej prognozie związanej z ingresem zimowym, jednak nieopublikowanej w odpowiednim czasie i dlatego zaniechanej, wiele wskazuje na dalsze problemy związane ze zdrowiem Polaków. Koronawirus nie da za wygraną mimo szczepień i spodziewam się dalszej ewolucji form lokdałnu (wiem, że wielu się nie spodoba ta pisownia 🙂 ). Nie zdziwiłbym się, gdyby doszło także do zmian w rządzie.