Rozwój duchowy w świetle horoskopu
Z horoskopu nie można odczytać poziomu rozwoju człowieka, gdyż horoskop dotyczy niższego piętra psyche. Jednak pewne tendencje do rozwoju duchowego da się odczytać. Są ludzie, u których nie występują żadne tendencje w tym kierunku, a niższe piętro ich psyche wręcz uniemożliwia im rozwój. Jedynie bardzo silny czynnik zewnętrzny mógłby zainspirować ich w tym kierunku. Natomiast u innych ludzi, już na niższym piętrze psychiki, zakodowana jest wewnętrzna skłonność i zainteresowanie wyższym rozwojem.
Analizując horoskop pod tym kątem, trzeba zwrócić uwagę na położenie Słońca i Saturna i ich wzajemne aspekty. Słońce reprezentuje wszystkie nasze chciejstwa, to ku czemu ukierunkowane jest ego. Interpretując położenie Słońca w znaku, domu i aspektach, wyraźnie zobaczymy, ku czemu zwrócone jest ego. Czy dąży do czegoż wyższego, czy wyłącznie do zadowolenia własnych zmysłów. Np. Słońce powiązane z Władcą domu 9, lub samo w domu 9, daje silny idealizm. Natomiast Saturn, to nasza odporność na bodźce z zewnątrz, gromadzone doświadczenie i erudycja. A przede wszystkim ogromna wytrzymałość potrzebna na każdej drodze rozwoju duchowego i odporność na pokusy. Toteż położenie Saturna i wydobyte z niego skłonności, informują nas o drugiej stronie całego problemu. I na podstawie wyciągniętych wniosków orientujemy się, czy człowiek ma skłonność do rozwoju duchowego, czy nie.
Astrologia – Tarot
Powiązanie astrologii z Tarotem jest raczej powiązanie astrologii z numerologią, gdyż Tarot oparty jest na prostej numerologii. A symbole mogą być bardzo różne. Istnieje przecież kilkaset rodzajów kart Tarotu. Prawda o Tarocie tkwi w piśmie hebrajskim, a nie w hieroglifach, wyrysowanych na poszczególnych kartach. Samo pismo jest kartą Tarotu i najsilniej – radiestezyjnie – działa Tarot złożony z liter alfabetu hebrajskiego, ładnie wykaligrafowanych na 22 kartkach białego papieru. Dzieje się tak dlatego, że alfabet hebrajski zbudowany jest wg pewnego systemu gwiezdnego. Jest zrobiony z 22 gwiazdozbiorów. Każda litera – to układ gwiazdozbioru. I dlatego ma wartość astrologiczną.
Kart Tarotu jest 22. Wszystkie systemy dołączające Małe Arkana są nieporozumieniem. Małe Arkana są raczej kartami do gry, do zabawy towarzyskiej, albowiem jest to mnożenie bytów ponad wszelką potrzebę. Wystarczy zająć się 22 Arkanami, gdyż proste wyliczenie wskazuje. Że mamy 10 planet i 12 znaków Zodiaku Dopóki nie znano Urana, Neptuna i Plutona, usiłowano w dawnych czasach – w Średniowieczu u Odrodzeniu pogodzić wiedzę astrologiczną z ilością kart. Było 12 znaków, 7 planet, a trzy karty traktowano pomocniczo. Niektórzy wkładali tam Pana Boga, inni Anioła lub Diabła, w zależności od obowiązującej w danej epoce filozofii społecznej. Filozofia socjalna ma zresztą przemożne znaczenie dla każdego systemu astrologicznego, magicznego itd.
Jeżeli rozumie się choć trochę znaczenie planet i znaków Zodiaku, to symbolika Tarotu staje się oczywista. Jeżeli wypiszemy sobie wszystkie 22 Arkana to ich powiązanie z planetami i znakami jest następujące:
Kolejne Arkana | Nazwa Arkany | Odp. astrologiczny | Komentarz |
1 Arkana | Mag | Merkury | |
2 Arkana | Arcykapłanka | Panna | trzy znaki |
3. Arkana | Cesarzowa | Waga | dwie planety jako benefiki |
4 Arkana | Cesarz | Skorpion | |
5 Arkana | Papież | Jowisz | |
6 Arkana | Kochankowie | Wenus | |
7 Arkana | Rydwan | Strzelec | znowu trzy znaki |
8 Arkana | Sprawiedliwość | Koziorożec | |
9 Arkana | Eremita | Wodnik | |
10 Arkana | Koło Fortuny | Uran | znów dwie planety |
11 Arkana | Moc | Neptun | |
12 Arkana | Poświęcenie | Ryby | i znów trzy znaki |
13 Arkana | Śmierć | Baran | |
14 Arkana | Wstrzemięźliwość | Byk | |
15 Arkana | Szatan | Saturn | dwie planety jako malefiki |
16 Arkana | Wieża | Mars | |
17 Arkana | Gwiazdy | Bliźnięta | i znowu trzy znaki |
18 Arkana | Księżyc | Rak | |
19 Arkana | Słońce | Lew | |
20 Arkana | Sąd Ostateczny | Księżyc | |
21 Arkana | Świat | Słońce | |
22 Arkana | Głupiec | Pluto | głupiec |
Ten starożytny system znaki-karty jest zgodny z oficjalna teorią Towarzystwa Golden Down z Londynu i jest najstarszym systemem okultystycznym w Europie, wywodzącym się z czasów rzymskich i bretańskich (Król Artur). Nie jest to zgodne z Księgą Kabały, ale ma głębokie uzasadnienie.
ALEF, czyli pierwsza litera alfabetu hebrajskiego jest skonstruowana podobnie jak symbol Merkurego. Na pierwszej karcie Tarotu znajduje się dowolnie ubrany człowiek, mający przed sobą stolik z 4 elementami przyrody. Leżą tam monety (oczywiście takie do dewinacji – do rzucania I Ching’a) – symbol Powietrza, miecze – symbol Ognia, puchar – symbol Wody i pałka – symbol Ziemi. Często ta pałka znajduje się w ręku i symbolizuje laskę magiczną Maga, który ściąga z nieba jakieś wpływy i przekazuje je na ziemię. Dlatego pod stolikiem często wyrasta kwiat. Rozstawienie rąk Maga spowodowało powstanie litery ALEF i naszego A.
Merkury – to po prostu myśl. Jest to piętro czystego intelektu – w astrologii racjonalnej. W irracjonalnej – to wszystkie procesy myślenia, handlu, mitologiczne opisy boga Merkurego. A tu chodzi głównie o to, że tak samo jak liczba 1 jest jednością, ale jeszcze nie jest liczbą, bo dopiero od dwóch, a właściwie od trzech zaczyna się liczba, a jedność jest czymś abstrakcyjnym. Symbolizuje jedność przyrody, czyli jest ponad całym ciągiem liczb. Zarówno jeden jak i dwa, są poza. Więc pierwsza Arkana – Merkury oznacza: myśl, a druga – Panna: pracuj. Myśl i praca – one są poza wszelką zmianą. Poza wszelką rzeczywistością. Są to funkcje człowieka. Heksagram 1 i 2.
Panna w astrologii ezoterycznej oznacza pracę, ale nie fizyczna. Chodzi raczej o wiedzę i erudycje, którą praca przynosi. Dlatego działania człowieka (pracowitość i pilność) dają mu w rezultacie wiedzę. Na drugiej Arkanie widać Najwyższą Kapłankę z zasłoniętą twarzą Jest to Izyda Zasłoniona, trzymająca na kolanach Księgę (np. I Ching), z której daje odpowiedzi. Jest to symbol erudycji – przez prace dochodzi się do dużej wiedzy.
Trzecia Arkana – Waga.- Tutaj dopiero zaczyna się ciąg liczb. Wiadomo, że 1+2=3. Trzy daje towarzystwo. Waga jest symbolem świata, do którego mówimy “ty” Najpierw jest ego – myśl, potem działanie, a dopiero potem możemy zwrócić się do świata zewnętrznego. Zaczynamy go dostrzegać i człowiek ma towarzystwo: partnera, wroga itd. świata zewnętrznego – czyli wszystkie cechy Wagi. Waga jest symbolizowana prze Cesarzową – z reguły jest to Izyda Odsłoniona – mająca 12 gwiazd wokół głowy, a w ręku tarczę, zresztą dość skorpionową, bo któż ją chroni jak nie Cesarz? Ona jest tylko pozorem władzy. W rzeczywistości jest to partnerstwo, małżeństwo. W procesie dewinacji najczęściej oznacza kobietę potrzebującą opieki mężczyzny. Oznacza ona również płodność w sensie pomnożenia tego, co było dotychczas.
Omówimy teraz jeden z trzech zasadniczych podziałów Tarotu, czyli podział na trójki. I tak:
Pierwsza grupa: Mag, Arcykapłanka, Cesarzowa.. Myśl – pracuj -kooperuj. Merkury, Panna, Waga. To oczywiście dotyczy człowieka. To jest świat człowieczy.
Druga grupa:” Cesarz, Papież Kochankowie. Te trzy karty, to kolejno: Skorpion, Jowisz i Wenus. Informują nas one o świecie uczuć, gdzie Skorpion to poczucie władzy, Jowisz – współczucie, pomoc i uczucia religijne, Wenus – miłość, erotyzm i seks. Są to trzy najpotężniejsze instynkty kierujące człowiekiem. Czyli od ciała fizycznego przeszliśmy do astralu.
Trzecia grupa: Rydwan, Sprawiedliwość i Pustelnik, czyli Strzelec, Koziorożec i Wodnik. Jest to sfera ciała subtelnego, duchowego. Jeżeli rozumie się znaczenie tych znaków jako domów horoskopu 9, 10 i 11, to ta sfera staje się jasna. Jest to wyższy rozwój duchowy, ekspansja w świat materialny, umożliwiona przez ten rozwój i nawiązanie kontaktów, realizacja planów itd. (dom 11), przyjaciele. Rydwan dodatkowo oznacza podróże zagraniczne, gdyż jest to triumf. W tej chwili symbol ten jest zbyt odległy, ale w cesarstwie Rzymskim, czy u Egipcjan – TRIUMF przyznawano tylko temu wodzowi, który dokonał ekspansji na terytorium obce. Nie można było triumfować, jeżeli się nie podbiło obcego kraju. Tak samo obcym terytorium jest dla nas to, czego uczymy się na wyższym piętrze światopoglądu. Stąd Strzelec ma związek z podróżami do obcego kraju. Przy rozwoju duchowym – to właśnie jest dla nas obce terytorium. Jest to przyswajanie sobie zupełnie nowych treści. W trzecim domu horoskopu jest zdobywanie tzw. wiedzy ogólnej. Jest to przyswajanie sobie zupełnie nowych treści. W trzecim domu horoskopu jest zdobywanie tzw. wiedzy ogólnej (szkoła, przeczytane książki) itp. W domu 9 jest już wyższy samorozwój, języki obce itd. Dlatego Rydwan symbolizuje podróże do obcych krajów, może symbolizować triumf z osiągnięcia czegoś, lub ekspansję czysto fizyczną. Zależy od kontekstu. Zaś przede wszystkim oznacza możliwość dokonania ekspansji. I triumfowanie w niej.
Natomiast Arkana 8 – sprawiedliwość – oznacza już osiągnięcie i opanowanie sytuacji. Na wielu kartach Tarotu, Sprawiedliwość trzyma w oznacza już osiągnięcie i opanowanie sytuacji. Na wielu kartach Tarotu, Sprawiedliwość trzyma w ręce miecz, ale trzyma go na zasadzie na zasadzie: “”O, widzisz, co ja mam?” Nie wali tym mieczem. Jest groźna tylko wtedy, gdy straszy. Jak już wykona wyrok, przestaje być groźna – może nawet rozśmieszać. Psychologicznie Koziorożec oznacza systematyczność itd., ale dla świata wydarzeniowego oznacza przede wszystkim wyższe prominenckie stanowiska. Najwyższą możliwą karierę zrobioną przez człowieka, bo to dom 10.
Dom 11, czyli Wodnik odpowiada Pustelnikowi. To, co naprawdę robi Pustelnik na tej karcie, to pokazywanie drogi za pomocą ślepej latarni. Te trzy Arkana: 7, 8, i 9 to są trzy kategorie nauczycieli, Mistrzów. Religijni – strzelec, działający – Koziorożec i nauczyciele – Wodnik. Istniejące cieleśnie osoby – nauczyciele – mogą działać tylko na te trzy sposoby.
Ta grupa dotyczy ciała subtelniejszego – intelektualnego.
Czwarta grupa: Koło Fortuny, Moc i Poświęcenie czyli Uran, Neptun i Ryby. Uran symbolizuje sposób w jaki świadomość korzysta z usług podświadomości. Znajdujemy tu wszystkie idee, pomysły zwłaszcza techniczne. Symbolizuje on zarówno Edisona jak takich rewolucjonistów jak Lenin. Odpowiadającą mu kartą Tarotu jest Koło Fortuny, kręcone przez trzy małpy symbolizujące mechanizm ciemnych sił – diabelski wynalazek. Chodzi tu przede wszystkim o mechanizmy i różne “małpie pomysły” człowieka, jak koło parowe, telewizor itd. Nie są to rzeczy najbardziej potrzebne, ale bardzo je lubimy i chętnie ich używamy.
Neptun natomiast symbolizowany jest przez dziewczynę otwierającą paszczę lwu. Gdyby taka sytuacja miała istnieć naprawdę, chyba by się takie działanie nie bardzo udało. Jest to możliwe tylko na zasadzie prestydygitatorstwa lub aktorstwa. Nazwa SIŁA wskazuje, że chodzi tu o siłę ducha wynikającą z entuzjazmu, ideologii lub sztuki. Ta grupa kart symbolizuje piętro podświadomości i sposób jej oddziaływania na nas. Uran daje nagłe pomysły i idee. Neptun – pokazuje wszystkie entuzjazmy, uleganie pewnym ideologiom i złudzeniom, czyli kanał do tego, co wywiera wpływ, ale jest nieuświadomione.
Dwunasta karta Tarotu – odpowiadająca Rybom – przedstawia Wisielca, któremu pieniądze sypią się z kieszeni, ale który ma raczej zadowoloną minę. Może to symbolizować jakąś formę medytacji, ale w zasadzie Ryby to poświęcenie. Wiąże się to z panującym aż do XI wieku w Irlandii obyczajem, zgodnie z którym, mężczyzna mający ukończone 40 lat i pragnący skończyć z wojaczką, udawał się do upatrzonej przez siebie wioski, wybierał sobie panienkę i składając okup Radzie Starców, proponował, że powiesi się na szubienicy za wioską, czekając na ich werdykt. Jeżeli zgodzą się przyjąć go do gromady – to go odetną. Jeżeli nie – no to on umrze na tejże szubienicy. I wieszał sam siebie za nogę i czekał. Bardzo często zdarzało się, że taki delikwent – po zdjęciu go z szubienicy – umiał czytać i pisać, mimo iż uprzednio był niepiśmienny. Ludzie ci byli zwykle poczytywani później za mędrców – oczywiście jeśli przeżyli. Taki “sprawdzian” kandydata na męża nie był również bez znaczenia dla wioski. Jeżeli wypadał pomyślnie, oznaczało to, że człowiek jest zdrów, nie przywlókł żadnej epidemii i przez długie jeszcze lata może być użyteczny dla wspólnoty. Na tym właśnie polega element poświęcenia w Rybach i prawdopodobnie jest to penetracja w podświadomość, w wyobraźnię, w głębsze piętra psychiki, dająca wiedzę, mądrość, magiczne zainteresowania itd.
Piąta grupa: Śmierć, Wstrzemięźliwość i Szatan czyli Baran, Byk i Saturn. W tym momencie kończy się świat człowieka i przechodzimy na wyższe piętra. Baran kończy pewien cykl, te 12 pierwszych znaków, zaczyna się druga połowa, należąca do świata niewidzialnego. Baran jest prapoczątkiem, największą transformacją. Symbolizowany jest przez Śmierć koszącą zarówno Królów jak i pastuchów, ale ta karta nie oznacza śmierci i jeżeli wypadnie w procesie dewinacji, to nie znaczy, że ktoś z tego powodu umrze. Wyraża ona raczej śmierć i odrodzenie przyrody. Koniec i początek cyklu. Oprócz tego można w niej znaleźć wszystkie, typowo męskie atrybuty: niecierpliwość, pośpiech, ostre działanie, ostre narzędzie.
Następna karta – Wstrzemięźliwość – znak Byka, przedstawia Anioła przelewającego z pustego w próżne. Jest tu chyba pewne nieporozumienie w nazwie, gdyż chodzi raczej o cierpliwość. Anielską cierpliwość, która do Byka akurat pasuje. Zdarza się, że Byk bywa nadmiernie cierpliwy.
Piętnasta Arkana – Diabeł, czyli Saturn symbolizuje żądzę, czyli to działanie człowieka, które powoduje, że sam sobie buduje własne strachy i psychonerwice, które ubiera w formę czarownic palonych na stosie. Człowiek sam siebie “załatwia” budując sobie posąg diabła i ciągnąc go przez całe życie. Saturn właśnie oznacza, że człowiek sam jest sobie winien. Oznacza również i to, że w przyrodzie kłopotów nie ma, a to co określamy ta nazwą zostało stworzone przez człowieka. Przez niższe piętro jego psyche, przez gorszą stronę ludzkiej natury. Saturn symbolizuje zwierzęcą naturę człowieka. Na karcie wyraźnie widać, że Diabeł jest sztucznym tworem, posągiem Szatana, a przypięci di niego ludzie -kobieta i mężczyzna, mają pętle nałożone luźno na szyję i w każdej chwili mogliby je zdjąć. I ten akt jest właśnie wyzwoleniem człowieka. Wyzwolenie przychodzi przez Saturna, przez cierpienia, przez zrozumienie, że pasja zawsze przynosi cierpienie. I niczego innego przynieść nie może. Dopiero jak człowiek się z tego wyzwoli, zaczyna się rozwijać. Dlatego Saturn jest erudycją, doświadczeniem i wytrzymałością potrzebną do rozwoju duchowego.
Czyli do rozwoju duchowego potrzebne są: koniec czegoś i początek czegoś nowego – karta 13, cierpliwość wręcz anielska – 14 i Saturn – 15.
Szósta grupa: Wieża, Gwiazdy i Księżyc, czyli Mars, Bliźnięta i Rak. Te trzy karty zawierają ostrzeżenie przed tym wszystkim, co może nas spotkać na drodze rozwoju duchowego.
Arkana 16, to Wieża Babel symbolizująca ludzkie poczynania, które nie są pochwalane przez Niebo oraz to, czym muszą się takowe działania zakończyć. Mieszczą się tu wszelkie ludzkie poczynania, które oparte są na chciejstwach. Karta ta wskazuje na konieczność wyrzeczenia się egotyzmu i obiektywnego spojrzenia na rzeczywistość przyrody. Nie należy niczego budować “wbrew” Niebu, bo jak nam w końcu przysunie, to upadek będzie bardzo bolesny. W procesie dewinacji karta ta często symbolizuje katastrofy, a jej astrologicznym odpowiednikiem jest Mars. Sposób działania, charakterystyczny dla danego człowieka, można bowiem odczytać w horoskopie z położenia i aspektów Marsa. Wskazuje on chęć działania w określonym kierunku, ale nie należy tym się w życiu kierować. I dlatego w I Ching’u powiedziane jest, że należy ograniczać złość i inne niższe instynkty.. Jest to jedynym wyjściem.
Następna karta 17, przedstawia gołą dziewicę, która po zapadnięciu zmroku poszła (niby) po wodę do strumyka. Już noc zapadła, ptaki poszły spać, gwiazdy rozbłysły na niebie, a ona nabiera wodę i wylewa, nabiera i wylewa…I właściwie nie wiadomo na co czeka i po co tak marudzi. Karta ta, której odpowiadają Bliźnięta wyraża nasze myślenie życzeniowe. Znak Bliźniąt i trzeci dom niosą w sobie niebezpieczeństwo, że myśl przybierze charakter życzeniowy. To jest bardzo poważna przeszkoda dla rozwoju intelektualnego, a zwalczenie jej jest nieodzowne dla rozwoju duchowego. Człowiek powinien być “ubogi duchem”, ale to znaczy – skromny, a nie głupi. Często można spotkać się z twierdzeniem, że Bliźnięta lubią się uczyć. Przede wszystkim jednak lubią gadać o byle czym, opowiadać głupie kawały, plotkować. Zwłaszcza przy silnie porażonym Merkurym. Natomiast tutaj, w Tarocie 17 Arkana symbolizuje właśnie myślenie życzeniowe człowieka, to jego cholerne chciejstwo, żeby rzeczywistość wyglądała tak, a nie inaczej. Będzie więc człowiek zwlekał, marudził, przymierzał się do różnych sytuacji, żeby tylko dopasować rzeczywistość do swoich potrzeb. T karta przypomina jednią z linii I Ching’a, która mówi, że zbyt bogate ozdoby noszone przez dziewczynę, tylko zachęcają do obrabowania jej z cnoty. I właśnie ta sprawa jest tu uwypuklona.
Arkana 18 – to psychonerwice. Na karcie tej widzimy przede wszystkim raka, siedzącego w wielkim stawie i bojącego się. Rak jest bardzo posesywny i przywiązany do miejsca swojego pobytu. Jak wiadomo, wyciągany z wody rak, trzyma w łapkach kamień, na którym siedział. Powyżej widać dwa psy, wyjące do Księżyca, na pustych bezdrożach, dwa miasta, a nad tym wszystkim świeci Księżyc w pełni, sączący dość jadowite, blade światło. Wszystko to razem przedstawia nasze lęki, ułudy, magię i różne nasze psychonerwice, prowadzące na manowce i powodujące takie wycie do Księżyca. Rozczulanie się nad sobą.
Ta grupa kart zawiera trzy poważne ostrzeżenia i najważniejsze przeszkody na drodze rozwoju duchowego.
Grupa siódma: Słońce, Sąd Ostateczny i Świat, czyli Lew, Księżyc i Słońce. Karty te przedstawiają trzy cele, jakie może osiągnąć człowiek. Arkana 19 przedstawia dwoje ludzi na arenie. Wyraźnie chodzi tu o arenę cyrku rzymskiego, na której można osiągnąć sławę, jeżeli wybrało się drogę “światową”. Można uzyskać poklask tłumów, lecz można i przegrać.
Tak jak w 1 heksagramie I Ching’a mówi się, że smok, który wystartował, może teraz wybrać drogę. Może polecieć drogą herosa światowego, a może polecieć drogą mędrca, który sam, w odosobnieniu szuka pewnych rozwiązań i wypracowuje coś dla ludzkości, nie szukając poklasku. I to jest właśnie Lew, który tak jak wszystkie znaki ogniste jest dość idealistyczny, pod warunkiem, że nie ulegnie pochlebstwom, sławie, poklaskom. A jest bardzo skłonny do szukania przyjemności.
Arkana 20 – to Księżyc. Na karcie tej widać, dmącego w wielką trąbę Archanioła Gabriel. i umarłych, wstających z grobu. Karta ta została nazwana Sąd Ostateczny i z reguły symbolizuje wielką zamianę. Jak wiemy Księżyc jest zmienny i jest on odbitym światłem Słońca. Tradycyjnie już, od prawieków Księżyc – w naszej kulturze – kojarzy się z Archaniołem Gabrielem, a w Biblii jest wyraźnie powiedziane, że Archanioł Gabriel jest władcą Księżyca. Natomiast Archanioł Michał, z ognistym mieczem – to Słońce. Dwie bramy Babilonu: brama Słońca i brama Księżyca – to po prostu dwie podstawowe drogi do nieba. Jedna – droga światowa, droga zabłyśnięcia erudycją, magią, możliwościami fizycznymi. Druga – droga Księżyca , to jakby wykorzystywanie cudzej energii. Bo cóż tutaj robi Archanioł Gabriel? On obudził z martwych, zrobił metamorfozę, cud. Można robić takie cuda medyczne, można leczyć metodą pobudzania energii – właśnie do tego wykorzystuje się Księżyc. Można pobudzać w człowieku wyższe piętro psyche i inspirować jego rozwój – wtedy działa się nauczycielsko. Wszystko to stanowi w pewnym sensie zmartwychwstanie człowieka. Budzenie go z letargu. Ale wykorzystywanie boskiej energii nie stanowi o mistrzostwie nauczyciela. Nie jest on przez to jeszcze Mistrzem, chociaż może się za takiego uważać. Jeśli zapomni o tym, że jest tylko odbitym światłem i uzna się za wielkiego, “przeskoczy” jedno oczko i stanie się Lucyferem, Plutonem.
Arkana 21 nazywana jest kartą Adepta. Przedstawiona jest na niej kobieta, stojąca na kuli ziemskiej, otoczona wieńcem, symbolizującym Zodiak. Karta ta przedstawia najwyższe osiągnięcie dostępne człowiekowi śmiertelnemu: zostać Adeptem. I dopiero na tym poziomie, człowiek staje się Mistrzem. Na poprzednich 20 piętrach jest profanem.
Natomiast 22 Arkana – Szaleniec, czyli pluto jest poza całym układem, tak samo jak Merkury – 1 -jest poza całym układem, bo to jest tylko myśl, coś bardzo abstrakcyjnego. Tak samo Pluto jest czymś bardzo abstrakcyjnym. Na karcie tej widzimy człowieka, któremu wydaje się, że jest ładnie ubrany, ale portki z niego spadają. Całą swoją chudobę ma w skromnym woreczku, zawieszonym na kijaszku, idzie po pustyni i patrzy w gwiazdy, nie zauważając, że za chwile runie w przepaść. Jest to osobnik, który wszystko wie najlepiej, czyli człowiek demoniczny. I takim właśnie stanem ducha grozi Pluto, zwłaszcza jeżeli znajdzie się w 8 lub 12 domu i przy złych aspektach. Jeżeli dołączy do tego jeszcze odmowa rozwoju duchowego, grozi obłęd lub właśnie taka iluzja.
Karta Szaleńca powinna być odrzucona z Tarotu i trzymana osobno, gdyż inaczej ten Tarot nabiera charakteru demonicznego. I nie odpowiada nam serio, tylko mówi o Mai, iluzji, o tym co chcemy wiedzieć życzeniowo, co jest zgodne z naszymi lekami.
Każda karta Tarotu jest tak skonstruowana, że możemy podzielić ją na trzy części:
Przeszłość | teraźniejszość | przyszłość | |
Świat myśli człowieka (świat psychiczny) | |||
Świat fizyczny | |||
Świat materii nieożywionej |
Weźmy dla przykładu kartę Wisielca. Jak ją sobie podzielimy , to przeszłość i przyszłość będą jednakowe, bo i z prawej, i z lewej strony jest drzewo. Jesteśmy w stanie zawieszenia. Ale w przeszłości i przyszłości nie było tak źle. Byliśmy w stanie drzewa, a ono przecież rośnie Uciekać wprawdzie nie może, ale dobrze się czuje. Czyli: opresja przemijająca.
Jeżeli popatrzymy na świat myśli, to: myślimy, że wisimy za nogę. Czyli myślimy o nodze, bucie – taką drogą musi przebiegać rozumowanie.
W środkowej części karty widzimy człowieka, w zupełnie niezłym stanie, wyraźnie niezbyt przejmującego się swoim położeniem. W dodatku wylatują mu z kieszeni pieni…..adze, i to określa jego stan ogólny – jest to człowiek raczej ubogi. Ta część karty określa naszą fizyczną rzeczywistość. Oznaczałoby to chorobę, biedę, straty materialne, itd.
Dół karty zupełnie wyraźnie oznacza medytację. Jeżeli sami siebie zmusimy do medytacji, to jakbyśmy się zawiesili za nogę. W pewnym sensie zmuszamy naszą psyche do stanu zawieszenia. Do powstrzymania się od działania. I właśnie dlatego oznacza to medytacje i poświęcenie.