Wizyta Nancy Pelosi na Tajwanie wprowadziła olbrzymie zdenerwowanie na arenie międzynarodowej i przyćmiła inne jej wizyty w sąsiedztwie. No nie można tutaj pominąć jej horoskopu urodzeniowego:
W jej horoskopie bardzo interesująca wygląda opozycja Księżyca do trójki planet zgrupowanych bardzo blisko Medium Coeli w Baranie: Wenus, Marsa i Urana. Zdradza nam to niezwykle wygórowane ambicje tej polityk (polityczki lub politykini jak kto woli). W końcu wychowała się w rodzinie, gdzie także jej matka była w Kongresie USA. MC i Mars są jednocześnie w koniunkcji z mającą złą sławę wśród astrologów gwiazdą Algol. Może ta zła sława Algola jest zbyt mocno przesadzona i czas zrewidować poglądy dawnych astrologów bezkrytycznie przejmowanych z pokolenia na pokolenie, bo — jak widać — nic złego tej kobiecie się nie dzieje, a jest dość wiekowa i zajmuję pozycję nr 3 w najpotężniejszym jeszcze kraju świata. Co ciekawe, Nancy Pelosi ma także Regulusa na Wschodniku, podobnie jak Donald Trump!
Spoglądając na horoskop progresywny trudno nie odnieść wrażenia, że tę ryzykowną podróż musiała odbyć bez względu na wszystko:
No i jeszcze tranzyty, gdzie przynoszący szczęście Jowisz jest w koniunkcji do natywnego Słońca mimo Marsa i Urana (obie planety w koniunkcji) znajdujących się w opozycji do natalnego Księżyca:
Można by jeszcze wiele ciekawostek wyciągnąć tutaj, zwłaszcza przy porównaniu z horoskopem Chin itd., jednak świecące słońce w ostatnich dniach urlopu kusi mnie bardziej, niż głęboka analiza horoskopów.