Stowarzyszenie cd.

Sprawy związane ze stowarzyszeniem okazały się bardziej absorbujące  niż zakładałem. Najważniejsze jest jednak to, że wkrótce zostanie rozpoczęta formalna procedura założycielska. Spotkanie, o którym wcześniej pisałem, miało trochę nieoczekiwany przebieg. Mimo mojego przekonania, że podobne wątpliwości mamy już za sobą, na samym początku spotkania został zakwestionowany sens zakładania formalnej organizacji. Z pewnego punktu widzenia trudno się nie zgodzić. Wszak, aby zajmować się astrologią, wcale nie jest potrzebne stowarzyszenie ani jakakolwiek inna organizacja. Wystarczy własna chęć i czas. Astrologowie często przecież zajmowali się swoją dziedziną samotnie i samotnie musieli rozwiązywać astrologiczne zagadki stawiane przez życie lub ich pracodawców (na królewskich dworach był tylko jeden astrolog). Zresztą astrologia, jak niewiele innych dziedzin, bardzo dobrze nadaje się do samodzielnego praktykowania.

Dlaczego więc astrolog lub amator astrologii powinien się stowarzyszać? Niewątpliwie będąc w większej grupie skorzysta na wymianie spostrzeżeń i doświadczeń, łatwiej będzie można przeprowadzić pewne badania. Nie bez znaczenia są sprawy finansowe. Dzięki zebranym składkom członkowskim można przecież sfinansować wykłady popularyzatorskie o astrologii, zaprosić wybitnych astrologów z zagranicy itp. rzeczy, których raczej nie zrobimy pojedyńczo. Są rzeczy, które znacznie łatwiej robi się w grupie. Prawdę mówiąc, aż dziwię się, że czasem muszę to tłumaczyć. Dla mnie jest to sprawa oczywista. W każdym razie sprawa rejestracji w toku. Spodziewam się, że wiosną zaczniemy działać.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.