Astrologia – wykład 12. Prawidłowe odczytywanie horoskopu.

Dzisiaj przystąpimy do bardziej szczegółowego omówienia pewnych problemów. W zasadzie horoskop odpowiada na pewne zagadnienia i stawiane mu pytania, ale bywa tak, że trzeba komuś horoskop napisać. Czyli trzeba horoskop odczytać, a to jest inna sprawa niż odpowiedzieć na konkretne pytania. Człowieka interesuje totalnie wszystko, a opisanie jego życiorysu przekroczyłoby możliwości astrologa. W związku z tym trzeba się trzymać jakiegoś planu. Omawialiśmy już szybki sposób analizy horoskopu, a teraz zobaczymy jak to wygląda, gdy zabieramy się do tego bardziej szczegółowo.

Przede wszystkim patrzymy na Ascendent w znaku Zodiaku. Znajdujący się w określonym znaku Zodiaku Ascendent jest niesłychanie ważny, nawet dla korekty horoskopu, bo w dużej mierze określa on wygląd zewnętrzny człowieka (oczywiście w powiązaniu z innymi sygnifikatorami). Ma on najwięcej do powiedzenia na temat budowy ciała. Poza tym jest bardzo potrzebny dla określenia powołania człowieka.

Jeżeli przyjmiemy, że człowiek nie pojawia się na Ziemi ot, tak sobie, przypadkiem, jeżeli już w ogóle przyjmiemy, że astrologia działa, to możemy to zrobić tylko na podstawie twierdzenia, że jeżeli istnieje człowiek, to istnieje również i świat zewnętrzny. A w związku z tym istnieją relacje pomiędzy tym człowiekiem, a światem zewnętrznym. Astrologia zajmuje się badaniem tych relacji. Einstein powiedział kiedyś, że dopuszcza istnienie świata zewnętrznego. Jeżeli tak, to istnieje również relacja człowiek – kosmos. Fizyka współczesna bada stany pośrednie, czyli bada przyrodę Ziemi w relacji do człowieka, albowiem każde badanie naukowe jest robione przez człowieka i bez niego nie istnieje.

Tak więc sprawdzamy ów znak Zodiaku zawierający Ascendent, bo to jest ta pierwsza podstawowa relacja pomiędzy człowiekiem a jego rodziną. Określa to już w dużej mierze pewną ramę genotypową. Jeżeli popatrzymy na relacje pomiędzy ojcem a dzieckiem, matką a dzieckiem, to zobaczymy wschodzące te same planety w horoskopach, albo ten sam znak Zodiaku, albo Ascendent w tym samym położeniu co Słońce w horoskopie jednego z rodziców itd. Te relacje pokoleniowe są zupełnie wyraźne. Jakiś bardzo ważny punkt horoskopu jest zawsze dziedziczony przez dziecko w Ascendencie. Do tych najważniejszych punktów należą ciała świecące i Ascendent. Następnie patrzymy sobie na władcę Ascendentu w znaku Zodiaku (nie w domu, na razie) i natychmiast musimy zwrócić uwagę, czy istnieje ewentualna koniunkcja z władcą Ascendentu, bo ta planeta w znaku Zodiaku też nam coś tutaj powie. Wszystko to razem, czyli Ascendent w znaku Zodiaku, władca Ascendentu w znaku Zodiaku i planeta będąca w koniunkcji z władcą Ascendentu informuje o podstawowych cechach charakteru, który musimy wyczytać.

Dajmy na to: wschodzą Bliźnięta, a Merkury w koniunkcji Wenus w Raku. Podstawowe cechy Bliźniąt to dualizm i inteligencja – od razu widzimy, że dominują cechy merkurialne. Merkury w znaku Raka przenosi to na dom, na płodność wyobraźni, nie jest to racjonalny umysł. Koniunkcja Wenus skieruje wyobraźnię na sztukę. Zauważamy, że wyobraźnia człowieka jest nastawiona na twórczość, jest zainteresowanie sztuką. Patrzymy dalej: która planeta, lub planety dysponują władcą Ascendentu w domu horoskopu. Koniunkcją Merkurego z Wenus dysponuje Księżyc i znajduje się on w Raku w domu 2. To nas informuje po pierwsze o okresie rozwoju charakteru, co następuje różnie u różnych ludzi. Są dzieci, które są niezwykle dojrzałe i dalej już się nie rozwiną i mamy potem infantylnego 30-to latka, są ludzie, którzy potrafią rozwijać się całe życie, aż do 80 i ciągle coś nowego nabywają. Są i tacy, którzy zatrzymują się ok. 40, a potem już tylko piją wódkę. Właśnie położenie dyspozytora najwięcej nam na ten temat powie. Posługujemy się przy tym podwójną metodą i trzeba połączyć jedno z drugim. Mianowicie patrzymy na położenie dyspozytora w domu horoskopu i licząc od zerowego stopnia horoskopu czyli od szczytu 4 domu w lewo, przez Ascendent, aż do powrotu liczymy 6 lat na dom. Jeżeli dyspozytor jest w domu 2 – to ok. 12 roku życia. To jest już bardzo ważny okres dla rozwoju charakteru. A jednocześnie, ponieważ jest to Merkury i Wenus, czyli w wieku Merkurego i Wenus. Merkury działa najsilniej w wieku podlotkowatym, a Wenus w wieku najpiękniejszym – tuż po dojrzewaniu płciowym. W naszym przykładzie widać, że ten człowiek dojrzeje w wieku szkolnym, nabędzie najwięcej cech, utrwali i potem już nie będzie się rozwijał. To nam pomoże zrozumieć, dlaczego są ludzie, którzy skrzypkują sobie w domu, a wykonują zawód krawca. Wielki talent artystyczny widoczny u kobiety, może oznaczać, że jest ona dobrą krawcową, a niekoniecznie malarką. A ma wyobraźnię i może byłaby malarką, gdyby wychowywała się w innej rodzinie i miała inne możliwości startu. I gdyby nie to, że zatrzymała się na pewnym stopniu rozwoju w wieku lat 16…

Patrząc dalej na nasz przykład widzimy, że Księżyc daje pewną popularność, środowisko jest liczne, w Raku – zwłaszcza rodzinne, a sposób oddziaływania na środowisko – przez zarobkowanie, przez imponowanie zarobkowaniem- bo w domu 2.

Następnie zabieramy się do władcy Ascendentu i planety w ewentualnej koniunkcji w domu horoskopu. Informuje nas to, do czego jednostka w życiu dąży, na co jest przede wszystkim ukierunkowana. W domu 2 – na zarobkowanie. W domu 3- na działalność intelektualną. W 4- interesują ją nieruchomości, koniecznie musi mieć własny dom, własną ziemię i własny grób. Dom 5 oznacza miłość, przyjemność, rozrywki itd. Np. u medyków jest to z reguły dom 6, 8, 12, 4. I jednocześnie pamiętamy, że kojarzy się to z porządkiem domów czyli Panna, Skorpion, Ryby i Rak. Każdy z tych znaków może dać medyka innego typu. Panna to jest analityk diagnosta, a Skorpion to już jest raczej chirurg. Z kolei musimy rozpatrzyć znak Zodiaku, który zawiera władcę Ascendentu. W omawianym przez nas przykładzie władca horoskopu Merkury znalazł się w Raku i określa to klimat całego życia. Człowiek ten najbardziej interesuje się rodziną i na tym skupia cały swój egotyzm, wszystko widzi przez filtr rodziny i bez przerwy jest tym zaabsorbowany. Z kolei rozpatrujemy te planety, które znajdują się w dobrych aspektach do władcy Ascendentu i planety w koniunkcji z władcą Asc. oraz ich położenie w domu horoskopu. Określa to przede wszystkim te czynniki, które sprzyjają rozwojowi jednostki, jej dążeniom, realizacji planów itd. Omawiany przez nas Merkury z Wenus w Raku ma trygon Saturna w Skorpionie. Przy wschodzących Bliźniętach, Skorpion będzie w domu 5. Określałoby to, że dążenia tego człowieka będą się sublimowały, że spoważnieje na starość, że będzie długo żył. Saturn w Skorpionie jest sygnifikatorem późnej śmierci. Może to oznaczać talenty wychowawcze, częste dla połączenia Merkurego z Saturnem. Mogą to być również talenty administracyjne – trygon Rak – Skorpion, Merkury, Wenus, dom 5 i Saturn mogą oznaczać dyrektora administracyjnego teatru czy przedsiębiorstwa rozrywkowego, restauracji – zależnie jeszcze od innych układów, nie można tego wydedukować tylko z tej sygnifikacji. Ale to już określa pewien teren działania i to są warunki sprzyjające. Natomiast złe aspekty do władcy Asc. analogicznie będą określały główne przeszkody w osiągnięciu celów życiowych, główne frustracje, czynniki przeciwne, niesprzyjające  rozwojowi, a przede wszystkim popełnianie błędów życiowych i tzw. wady, czyli te rzeczy, które człowiek powinien zwalczać, gdyż wówczas uniknie niepowodzeń. Z praktyki widać, jak ludzie mający nadmiar aspektów pozytywnych, harmonijnych w horoskopie są rozpieszczani i przy najmniejszych trudnościach załamują się kompletnie. Dlatego też stosunkowo najlepiej człowiek rozwija się przy pewnej równowadze aspektów harmonijnych i nieharmonijnych. W ten sposób zdobywa doświadczenie i jednocześnie odporność. Jeżeli jednocześnie Saturn atakuje jakąś planetę a Jowisz jej pomaga -wytwarza się równowaga i człowiek ma jakiś wybór, rozwija to inteligencję. Nadmiar którejkolwiek z tych cech może bardzo przeszkadzać. Z tym, że np. wielcy twórcy, kompozytorzy, poeci itd. mają z reguły nadmiar aspektów nieharmonijnych. Oznacza to, że druga połowa ich życia będzie większym sukcesem, jak już zwalczą swoje wady wewnętrzne.

Teraz rozpatrujemy domy, którymi włada planeta będąca w koniunkcji z władcą Ascendentu. W naszym horoskopie Wenus włada domem 12 i 5. Jest to planeta miłości, atrakcji i uwodzicielstwa a włada domem miłości, przyjemności i rozrywek oraz sprawami prywatnymi tego człowieka i ukrywanymi przed otoczeniem. Otóż teren tych domów – to teren największej atrakcji dla danej jednostki. Najbardziej ją to przyciąga i tam usiłuje najbardziej działać. A jednocześnie określa największą atrakcyjność danego człowieka w oczach otoczenia. W tym wypadku oznaczałoby to, że jest to kochliwa osoba i mająca dużo znajomości, a w domu 12- że zdradza swoich poprzednich partnerów. Ale nie musi tak wcale być, bo przy samych dobrych aspektach do Wenus takie działanie jest niemożliwe. Wenus nie zawsze oznacza miłość. W niektórych znakach może się wysublimować na wyższe piętro i stanowić o miłości bliźniego, o miłości religii – nie jest to tylko erotyzm.

Jeżeli w Ascendencie wschodzi jakaś planeta, traktujemy ją tak jak władcę Asc. i rozpatrujemy drugi raz tak samo. Ale najpierw rozpatrujemy władcę Ascendentu i dopiero po wyczerpaniu tematu zaczynamy drugi raz rozumowanie od planety wschodzącej. W praktyce robi się to jedno z drugim równolegle. W zasadzie, kiedy wschodzi “czysty” Ascendent czytamy Ascendent w znaku Zodiaku, a kiedy wschodzi jakaś planeta, czytamy już i tę planetę w znaku, bo musimy połączyć jedno z drugim.

Zły aspekt do władcy Ascendentu i planeta aspektująca w domu horoskopu określa czynniki przeciwne, nie sprzyjające rozwojowi. Lub też własne wady i błędy życiowe. Aspekty rozpatrywane są wg reguły ważności i ścisłości.

Teraz musimy obejrzeć jedno z “luminares”, czyli Słońce lub Księżyc, zależnie od płci. W tym miejscu drogi zaczynają się rozchodzić. Do tej pory rozpatrywaliśmy i ocenialiśmy człowieka. Teraz dochodzimy do płci. Położenie luminares w znaku i domu ocenia przede wszystkim teren rozwoju charakteru i daje nam szczegóły rozwoju charakteru. W tym sensie, że jeżeli np. występowały w pierwszym opisie talenty malarskie, to aspekty Słońca dadzą nam charakter tego malarstwa i ocenią, że będzie to np. malarz-marynista. Wyspecyfikują teren działalności. Albowiem Słońce to wola, a Księżyc to mentalność i w działalności zawodowej jest to z reguły ładnie widoczne.

Z kolei patrzymy na planetę dominującą w horoskopie. Chodzi tu o planetę, która jest w najwyższej elewacji nad horyzontem horoskopu. Jeżeli takiej nie ma, wtedy rozpatrujemy planetę znajdującą się w Asc. a jeżeli nie ma nic i w Ascendencie, wówczas bierzemy pod uwagę planetę znajdującą się w 4 domu. Jeżeli natomiast nie ma nic ani w rogach horoskopu ani nad horyzontem, wtedy dominantę stanowi planeta najbliższa dolnego południka, czyli Nadiru – to jest reguła szukania dominanty. Planeta dominująca informuje nas na temat tej cechy, która dominuje w charakterze i tzw. losie człowieka. Człowiek przeciętny nazywa losem otaczającą go rzeczywistość, albowiem żyje on życiem wydarzeniowym i to mu się właśnie zdarza. I tak również rozumiemy los w astrologii. Np. Uranus dominujący – los chaotyczny, bez przerwy ciągłe niespodzianki, naciski społeczne, a w charakterze dominuje inwentywność, człowiek sam wywołuje takie perturbacje w swoim życiu. Przy Saturnie dominuje ambicja, a los ciężki i gniotący.

Przyjrzyjmy się teraz znakowi Zodiaku znajdującemu się na szczycie domu 3. Udziela on nam informacji o stopniu posiadanej przez człowieka inteligencji, o rodzaju tej inteligencji, ale nie mówi o jej ukierunkowaniu. Najbardziej inteligentne znaki to Bliźnięta, Waga i Wodnik. Nie ma jednakże znaków najmniej inteligentnych. Określają one tylko inny sposób wydatkowania energii zwanej inteligencją. Patrzymy dalej na okadrowanie władcy domu 3, bo to również nas informuje o rodzaju posiadanej inteligencji. Okadrowaniem nazywamy najbliższe sąsiedztwo danej planety. Jeżeli np. domem 3 włada Pluto, to patrzymy, że nad nim najbliżej jest powiedzmy Księżyc, a pod nim Neptun. Informują one nas o rozwoju ogromnej wyobraźni, o tym, że intelekt posługuje się głównie wyobraźnią. A jeżeli w sąsiedztwie Plutona będzie Merkury i Saturn – czyli człowiek posługuje się erudycją i czystym, racjonalnym intelektem. Ukazuje nam się w ten sposób zupełnie inny typ inteligencji. I jest tu bardzo wiele różnych możliwości. Powiedzmy, że władcą domu 3 jest Saturn, a jego sąsiedztwo stanowią Uran i Jowisz. Najczęstszą dominantą inteligencji dla naukowców jest Saturn i Jowisz. Z tym że tak: Uran będzie pokazywał tutaj wyższe piętro inteligencji, a Jowisz niższe, czyli kontakt z nadświadomością i podświadomością. Nadświadomość – uraniczna, podświadomość – jowiszowa, a właściwie nawet rodzaj kontaktu z nad- i podświadomością. Planety nie opisują faktów czy rzeczy konkretnych, a raczej funkcje tych obiektów. Dalej patrzymy sobie na władcę domu 3 w znaku zodiaku i ewentualny aspekt z władcą tego znaku. Z reguły nawet kwadratura czy opozycja z władcą znaku zawierającego władcę domu 3 działa pozytywnie. Tutaj Saturn jest w Baranie i ma trygon Marsa, co oznacza, że energia Saturna może się znakomicie wyładowywać. Przy kwadraturze byłby to złośliwy sposób wyładowywania tej inteligencji. Natomiast brak aspektu utrudnia szalenie spożytkowanie inteligencji. Ma to niebagatelne znaczenie np. w procesie uczenia się i samouctwa, w procesie samorozwoju. bo decyduje często o przyswajaniu materiału. Następnie rozpatrujemy kolejne aspekty władcy domu 3 z tego samego punktu widzenia. Patrzymy na planety znajdujące się w domu 3, na położenie Merkurego w znaku i domu. Również trzeba rozpatrzyć położenie znaku Bliźniąt w horoskopie. W tym przykładzie Bliźnięta są w domu 8, co już samo w sobie daje zainteresowanie okultyzmem. Następnie wszystko to razem musi zostać przeanalizowane i zsyntetyzowane. Trzeba wyciągnąć wnioski ogólne, żeby określić inteligencję i produktywność, zainteresowania codzienne, itd. W ten sposób można nawet określić rodzaj biblioteki danego człowieka.

Aby ocenić wartość danego horoskopu: czy to będzie Napoleon Bonaparte, czy zwykły oficer musimy się skonsultować ze stopniami symbolicznymi Zodiaku, interpretując ich sens zgodnie z wymogami logiki. Bierze się pod uwagę stopień Zodiaku, w którym znalazł się Ascendent, władcy Asc. oraz władca domu 3. Przy czym władca domu 3 określa sposób walki z Karmą, zaś Ascendent i władca Asc. – to właśnie główna Karma. W literaturze spotykamy się ze stwierdzeniem, że Saturn określa Karmę. Otóż tak, ale cały teren działania Saturna: znak, dom i aspekty określają wrota Karmy. Sposób, w jaki człowiek Karmę nabył, co zbroił, którędy się wcielił. Karmę zwalcza się wolą, czyli Słońcem i pracą, trudem, czyli Saturnem. A na Karmę zarabia się złą wolą, czyli Słońcem i marudzeniem, unikaniem nieprzyjemności, czyli Saturnem. Oczywiście cały horoskop może być rozpatrywany pod względem karmicznym w aspekcie zwalczenia złych inklinacji. Omówienie samych stopni Zodiaku zostawimy sobie na później.

Planeta dominująca w horoskopie określa cechę dominującą w charakterze. Natomiast dom, którym włada planeta dominująca precyzuje tę cechę bardziej, a planeta określa to, na czym ta cecha się opiera. Władca domu 3 i Merkury określają sposób realizowania tej cechy. Jeżeli np. Saturn dominuje, a Księżyc znajduje się w domu 3, to dominuje ambicja a wyobraźnia sprzyja realizacji tej ambicji, zaś położenie Merkurego w Skorpionie będzie skłaniać do coraz głębszej penetracji i badań naukowych. Saturn da cierpliwość, rygor, logikę – w sumie – badacz tajemnic, pisarz (posłużyłem się horoskopem Simenona, pisarza powieści kryminalnych i kryminologa, a zarazem i psychiatry).

Planeta władająca Zenitem i planeta obecna w Zenicie określają razem teren głównych zainteresowań zawodowych i ekspansji życiowej w wieku lat 30-40. Planeta dominująca w horoskopie określa sposób realizacji zamiarów, kariery oraz określa okres życia, w którym następuje największy samorozwój. Przedtem mówiliśmy o utrwalaniu się cech charakteru, największej adaptywności tych cech, przyswajaniu. Teraz mówimy o największej ekspansji. Jeżeli te okresy są ze sobą niezgodne, jest mniejsza szansa na samorozwój. Jeżeli np. samorozwój następuje w momencie ustania przyswajania cech, wtedy wszystko jest w porządku, a jeżeli jest pomiędzy tymi okresami wielki rozdźwięk, jeżeli ktoś kończy samorozwój w wieku lat 20, a postęp w życiu przypada mu na wiek 60 lat – no to co on będzie miał za postęp?! Najlepiej jest, jeżeli samorozwój nie ustaje w ogóle do późnej starości, a postęp przychodzi w wieku lat 30-40. Przy tym ważna reguła: planeta dominująca przenosi cechę domu, którym włada, do domu, w którym jest. Jeżeli dominanta jest np. w MC, a jest to władca domu 9, czytamy to po prostu: sąd w zenicie. Może to być sędzia. Władca domu 8 w MC – śmierć w zenicie. Władca domu 3 w MC – inteligencja w zenicie. Albo: dominanta jest w domu 9, a jest to władca domu 2 – pieniądze, zarobki za granicą, albo z sądu – zależy od rodzaju sygnifikatora.

Największe szanse socjalne określą Jowisz przez dyrekcje do MC, co pozwala się szybko zorientować co do najgorszego, czy najlepszego okresu w realizacji zamiarów, bo często zależą one od szans socjalnych, od akceptacji społecznej, układów itd. Nawet aspekty sygnifikatorów ogólnych mogą nas zorientować, że np. człowiek mający bardzo blisko Księżyc i Jowisza może być z czasem bogaty.

Władca domu 4, jego charakter, położenie w znaku i domu horoskopu określa środowisko i pochodzenie człowieka – typ środowiska. Jowisz symbolizuje tzw. średnią burżuazję. Saturn – robotników, ludzi ciężkiej roboty itp. – jest to warstwa uczciwego, całkiem nieźle zarabiającego proletariatu. Mars – wojskowych i inżynierów, zależnie od znaku. W męskich znakach są to raczej wojskowi. Dość typowy jest Mars w Pannie dla inżynierów mechaników. Wenus – sztuka i wszelka działalność usługowa, służąca upiększaniu naszej rzeczywistości. Merkury to inteligencja pracująca, ale nie posiadająca nic. Księżyc to tzw. zawody popularne, handel, marynarze, pijacy. Słońce daje szczególnie wybitne pochodzenie. Przy czym musimy połączyć jedno z drugim. Dajmy na to, że Lew jest w 4 domu a Słońce w Bliźniętach – to jest wybitny pisarz – człowiek pochodzi z takiego środowiska. Uran, Neptun i Pluto nie sygnifikują żadnego środowiska. Planeta znajdująca się w 4 domu określa stosunki panujące w środowisku pierwotnym. Uran – może być rozwód rodziców, nerwowo w domu. Mars – ojciec autorytatywny, kłótnie. Jowisz – sympatyczne stosunki. Nieharmonijne aspekty do planety dominującej określają przyczyny opóźnienia i przeszkód w samorealizacji. Najbardziej sprzyja, lub nie sprzyja samorealizacji Słońce, bo to wola człowieka. Aspekty do samego MC określają drogi samorealizacji duchowej. Tam gdzie mamy człowieka zajmującego się rozwojem duchowym, dość łatwo mu znaleźć horoskop, bo niemożliwe jest, żeby nie było MC w aspekcie do Jowisza, Neptuna, Urana czy Plutona /do 5°/.

Poprzez dom 1, 3 i 10 mamy widoczną Karmę. To jest najważniejsze, bo w ten sposób rozumiemy kim jest dany człowiek, jakie ma obciążenia i jakie ma szanse realizacji. Reszta domów określa sprawy bardziej pospolite /z tego punktu widzenia/, chociaż dla człowieka mogą być one niezmiernie ważne. Pozostałe domy zaczepiają człowieka w środowisku i materializują pewne konkretne rzeczy. Znak Zodiaku na szczycie domu 2 określa .rodzaj zarobków i jakim cechom charakteru się je zawdzięcza. Strzelec na szczycie domu 2 oznaczałby jowiszowe zarobki, wynikające z pewnego wykształcenia, zainteresowania filozofią – z cech Strzelca i Jowisza. Jowisz w Wodniku jest też częsty dla zainteresowań okultyzmem i Jogą, psychologią, informatyką – cechy uranowe. Władca domu 2 wraz z planetą obecną w domu 2 określa sposób zarobkowania. Aspekty władcy domu 2 oraz planety w domu 2 określają okoliczności sprzyjające, lub nie, samemu zarobkowaniu. Musi być także rozpatrzony Jowisz, bo to planeta bogactwa sama w sobie. Jego położenie w Znaku i domu określ szanse socjalne w znaku i domu. A jeżeli dołączy się do tego trygonem Księżyc, jest to jeszcze popularność. I tutaj jedna uwaga. Bardzo często nie warto dalej patrzeć na zarabianie, bo widać, że człowiek jest prominentem. Jeżeli z poprzedniej analizy widać, że człowiek jest bogaty, to nie warto dalej badać. W ogóle władca Ascendentu najlepiej poinformuje, czy człowiek jest zainteresowany pieniędzmi, czy się na nie czynnie nastawia, czy jest ponad to.

Planety w domu 5 i władca domu 5 informują nas, co człowiek lubi, a czego nie. I to też trzeba rozpatrzyć przy zarobkowaniu, bo może się okazać, że np. lubi hazard i ciągle przegrywa. Informują o tym, co on miłuje i co chce w życiu zrealizować. Trzeba wziąć pod uwagę, czy te jego zamiłowania wymagają pieniędzy, bo to może zmusić pośrednio człowieka do większego wysiłku. I znowu, jak za każdym razem trzeba zwrócić uwagę na planetę dominującą w horoskopie, bo daje ona dominantę charakterologiczną. I tak np. Saturn w sekstylu Merkurego może dać zamiłowanie do starych książek i człowiek musi na to zarobić. Albo Wenus w Zenicie w trygonie Jowisza w 5 domu – może być takie zaabsorbowanie jakąś panią, że koniecznie trzeba jej urządzić wystawne życie.

2 komentarze do “Astrologia – wykład 12. Prawidłowe odczytywanie horoskopu.”

  1. ” A na Karmę zarabia się złą wolą, czyli Słońcem i marudzeniem, unikaniem nieprzyjemności, czyli Saturnem.”
    To tylko jakiś zwyrodnialec mógł stworzyć te zasady.Może według tej karmy miałbym od razu zacząć się biczować(w wersji minimalistycznej) .
    Poza tym się spytam-co jeżeli dom jest pusty(czyli nie ma ważnych elementów) ale jest np. tam gwiazda co tworzy bardzo ścisły,ważny aspekt np. do Słońca czy innego ważnego elementu np. Księżyc w upadku w opozycji 1/10 stopnia do Algola i jednocześnie ścisłą kwadraturę do Saturna w lwie oraz pomniejsze inne aspekty nieharmonijne bez żadnych istotnych aspektów harmonijnych??Czy ten horoskop wróży zwykle katastrofę np. próby samobójcze w powiązaniu z 8 domem albo depresję w powiązaniu z 5 domem?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.